9 sposobów na utrzymanie motywacji do zmiany

 

Żyjemy w świecie, który przyzwyczaił nas do szybkich efektów. Zwyczajni realizacji naszych potrzeb już, natychmiast, podejmujemy wysiłek zmiany i chcemy rezultatu jak najszybciej. A jak go nie ma, to zniechęcamy się, dochodzimy do wniosku, że to u nas nie działa i porzucamy przyjęty kurs.
Znasz to? Bo ja, aż za dobrze.

Chcę Cię dziś zachęcić do podejścia – Rób swoje, a efekty w końcu się pojawią. Przygotowałam dla Ciebie 9 rad dzięki którym będziesz wiedzieć jak nie stracić motywacji do zmiany i wytrwać w działaniu:

1. Upewnij się, że Twoje działanie i chęć zmiany oparta jest na Twoich wartościach (o wyznaczaniu wartości pisałam tutaj). W tym celu odpowiedz sobie na pytania – Po co to robię? Dlaczego to jest dla mnie ważne? Znalezienie odpowiednio mocnego „dlaczego” pomoże Ci wytrwać w czasach kryzysu, który przy wprowadzaniu zmiany zawsze występuje.

2. Daj sobie czas na pojawienie się efektów – nie staraj się złapać 10 srok za ogon. Jak zdecydowałaś się na jakieś działanie, bądź cierpliwa i wytrwaj jakiś czas w swoim planie. Nie szukaj kolejnych metod na osiągnięcie celu (innych kursów, podejść, diet itp.). Każda zmiana zajmuje czas, nie odbywa się błyskawicznie a pojawienie się niektórych rezultatów może wymagać więcej czasu. Nie przerzucaj się zbyt pochopnie z kursu na kurs z jednej diety na inną dietę.

3. Nie sprawdzaj zbyt często postępów. Jeśli zmieniasz sposób odżywiania i jednym z Twoich celów jest zgubienie nadmiernych kilogramów, nie wchodź codziennie na wagę, żeby sprawdzić jak dużo schudłaś. Taką weryfikację dobrze jest przeprowadzić raz na jakiś czas, żeby się upewnić że jesteś na dobrej drodze. Zbyt częste sprawdzanie wyników, może prowadzić do zniechęcenia.

4. Postaraj się odnosić jak najwięcej korzyści z całego procesu, a nie tylko z osiągniecia celu. Jeśli zmieniasz sposób odżywiania się, dobieraj posiłki tak, żeby mimo zmienionych składników na zdrowsze, potrawy nadal Ci smakowały. A może nawet, żeby smakowały bardziej niż te poprzednie 🙂 Być może nawet odnajdziesz swoją pasję w gotowaniu? 😉 Szukaj przyjemności gdzie tylko możesz – jeśli postanawiasz wprowadzić więcej aktywności do swojego życia, poszukaj takiej, która będzie Ci sprawiała frajdę. Może zaczniesz ćwiczyć z przyjaciółką lub przyjacielem, jeśli wspólna aktywność sprawia Ci radość? Jak mówi wiele mądrych osób: nie cel jest najważniejszy, ale droga do niego.

5. Nie kultywuj podejścia „wszystko albo nic”. Takie perfekcjonistyczne podejście często jest zgubne. Przy pierwszym potknięciu wracamy do starych nawyków stwierdzając, że na przykład nowy sposób odżywiania nie jest dla nas, bo nie jesteśmy w stanie trzymać się założeń. Po chwilowej słabości, która na przykład kończy się zjedzeniem nieodpowiedniego dla nas pokarmu (fastfood, ciastko z olbrzymią ilościa cukru i chemii) porzucamy koncepcję zdrowego odżywiania i powracamy do dotychczasowego stylu życia, który przecież chcieliśmy zmienić. Dodatkowo takie perfekcjonistyczne podejście, które jest bardzo narażone na mniejsze bądź większe niepowodzenie, często kończy się obniżeniem poczucia własnej wartości. A przecież potykać się, a nawet czasem upadać, jest rzeczą ludzką. Podnieś się wtedy, otrzep kolana, popraw koronę i idź dalej 🙂 Potraktuj to jako lekcję a nie porażkę – wyciągnij wnioski i jeśli potrzeba skoryguj swój plan, ale go nie porzucaj.

6. Stosuj zasadę małych kroków – nie wywracaj swojego życia od razu do góry nogami. Próba wprowadzenia zbyt wielu zmian naraz z dużym prawdopodobieństwem skończy się klęską. Każda zmiana potrzebuje zasobów, żeby ją wprowadzić – Twojego czasu, umiejętności, siły woli czy pieniędzy. Lepsza jest zdecydowanie ewolucja niż rewolucja. Jeśli zmieniasz sposób odżywiania się, daj sobie czas na przyzwyczajenie się do nowych składników – nasza śledziona nie lubi gwałtownych zmian. Wprowadzaj stopniowo nowe pokarmy eliminując te niezdrowe. Daj sobie czas na nauczenie się przygotowywania nowych potraw.

7. Mierz siły na zamiary – nie staraj się na siłę wprowadzić zmiany, która z góry będzie skazana na porażkę. Jeśli do tej pory nie ćwiczyłaś wogóle, nie zakładaj, że od jutra będziesz pokonywać dystans 10 km dziennie, czy też jeśli do tej pory nie gotowałaś nic oprócz wody w czajniku, nie oczekuj od siebie od razu zdolności na poziomie „masterchefa” 🙂 Postaraj się realnie ocenić, co dla Ciebie jest możliwe w tej chwili – na jaką zmianę masz gotowość i odpowiednie zasoby (czas, wiedzę, umiejętności). Większe zmiany przyjdą wraz z Twoim rozwojem i gotowością.

8. Nie porównuj się do innych. Prowadzi to albo do obniżenia nastroju i poczucia własnej wartości, gdy porównanie wyszło na naszą niekorzyść, a to może prowadzić do zaniechania kontynuacji przeprowadzenia zmiany. Albo gdy w porównaniu wypadniemy lepiej od innych, to może się skończyć poczuciem wyższości, pychą i spoczęciem na laurach. Każdy z nas jest inny, ma inne doświadczenie, zasoby, potrzeby. Patrz na innych, żeby się zainspirować, a nie porównywać.

9. No i przede wszystkim RÓB SWOJE, a efekty w końcu się pojawią 🙂 – nie zważaj na chwilowe niepowodzenia. Jeśli naprawdę zależy Ci na zmianie, bądź wytrwała w działaniu!

Powodzenia!